Autorem artykułu jest Dawid
Jedną z najbardziej popularnych i skutecznych metod w walce z łysieniem jest przeszczep włosów. Obecnie na świecie stosowane są dwie metody przeszczepu włosów: metoda STRIP oraz metoda FUE.
Pierwsza metoda polega na wycięciu paska włosów z tylnej części głowy. Wycięcie to ma długość około 15cm i szerokość około 1 cm. Z tego paska zespół asystentów chirurga przygotowuje pojedyńcze grafty zawierające od 1-3 włosów. Następnie chirurg przy pomocy skalpela nacina skórę w miejscach pozbawionych włosów i wkłada tam przygotowane grafty. Następna metoda FUE to stosunkowo nowa metoda przeszczepu włosów. Przebieg takiego zabiegu zaczyna się od zgolenia włosów w tylnej części głowy. Chirurg nacina skórę głowy w miejscach nieowłosionych i umieszcza tam pobrane wcześniej mieszków włosowych. Największa zaletą takiego zabiegu jest to, że nie pozostaje blizna z tyłu głowy. Pozostają jedynie małe okrągłe blizenki w miejscach pobranych przeszczepów, które jednak szybko się goją i są nie widoczne w czasie późniejszym. Dzięki temu w przyszłości można zgolić włosy na bardzo krótko i nie będzie śladów po operacji. Z przeszczepu włosów korzysta coraz więcej osób, którym wypadają włosy oraz łysienie staje się coraz bardziej widoczne. W dzisiejszych czasach nadmierne wypadanie włosów jest coraz częstsze, dlatego ludzie decydują się na tego typu leczenie, mimo, że jest drogie, ale czego się nie robi, by poprawić swój wygląd. W końcu nie można sobie pozwolić na to by ktoś z najbliższego nam towarzystwa wytykał palcem i pod nosem szeptał, że pewnie skoro mamy problemy z łysieniem to spowodowane jest to brakiem higieny lub naszym osobistym zaniedbaniem. Niestety łysienie to taka dolegliwość, która może narazić nas nie tylko na straty osobiste ale także na stratę w oczach społeczeństwa. Jedyne co pozostaje to nie dać się żadnym głosom z zewnątrz a skupić na właściwym problemie jakim jest wypadanie włosów a na pewno będziemy szczęśliwi.
Wypadanie włosów – Klinika Handsome Men
—
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.
